Przypomniał, że urząd prowadził kontrole w ogrodzie, a informacje o nieprawidłowościach pochodziły od pracowników.
"Jakiś czas temu zapytałem mojego zastępcę i prawników, jakie mamy podstawy, żeby zwolnić panią Zgrabczyńską" - mówił prezydent Jacek Jaśkowiak.
Ja uważałem, że to są takie nieprawidłowości, które już powinny skutkować zwolnieniem. Zostałem poinformowany, że jeżeli to zrobimy, to przegramy w sądzie. W związku z tym należy poczekać na postawienie zarzutów przez prokuraturę
- mówi Jaśkowiak.
Prezydent Poznania mówił też, że z jednej strony doceniał szereg akcji dyrektor ZOO, które zrobiła dla zwierząt.
Pokazała przy tym wielkie serce, natomiast nie może być akcepcji dla nadużyć, wykorzystywania mienia publicznego dla prywatnych celów
- mówi prezydent Poznania.
Jacek Jaśkowiak zapewniał, że urząd podejmował działania, które w ramach obowiązującego prawa są możliwe.
Dyrektor ZOO została zawieszona w pełnieniu funkcji. Na razie nie wiadomo, kto teraz będzie kierował ogrodem.