- Prezydent uważa, że wszyscy ludzie są równi i wolni - przekonuje jego rzeczniczka prasowa, Hanna Surma. - Jest to wydarzenie organizowane samodzielnie przez organizatorów, natomiast prezydent miasta Poznania otrzymał od nich zaproszenie i ma w planach udział w sobotnim Marszu Równości w Poznaniu. Prezydent wziął dwukrotnie udział w marszu, ponieważ traktuje to jako swoiste święto tolerancji i otwartości - dodaje Surma.
Zdaniem Karola Sochy z Forum Młodych PiS w Poznaniu Jacek Jaśkowiak jako prezydent miasta nie powinien angażować się w tego rodzaju manifestacje.
- Poglądy prezentowane podczas tego typu marszów są poglądami zdecydowanej mniejszości. Doskonale wiemy, że pan prezydent Jaśkowiak i jego urzędnicy "mają gdzieś" uroczystości patriotyczne, które mogą łączyć zdecydowaną większość Polaków, a wybierają właśnie wydarzenia niszowe typu marsze równości, konferencje feministyczne i tym podobne - uważa Socha.
Marsz Równości w sobotę o godzinie 14:00 wyruszy z Parku Marcinkowskiego i przejdzie ulicami w centrum miasta, po czym wróci do parku. Wcześniej (o 11:00) rozpocznie się tam piknik, podczas którego odbędzie się m.in. spotkanie z politykami z Irlandii. Opowiedzą, jak wprowadzano tam możliwość zawierania małżeństw homoseksualnych.