Próba wykorzystania Rady Etyki Mediów do walki z dziennikarzem

Szłapka składał już skargę do Rady, która od lat nie reprezentuje środowiska dziennikarskiego. W 2013 roku ciało to zostało rozwiązane przez organ założycielski, czyli Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.

Według SDP, obecna Rada Etyki Mediów jest organem samozwańczym i upolitycznionym. Mimo to z opinii rady korzysta poseł Szłapka w walce z Romanem Wawrzyniakiem. Tym razem ogłosił, że nasz dziennikarz otrzymał od rady "naganę", co nie jest zgodne z prawdą.

Sprawa dotyczy pana Romana Wawrzyniaka, który już został upomniany naganą przez Radę Etyki Mediów po mojej skardze po jednej z haniebnych swoich wypowiedzi. Niestety ta nagana nie przynosi żadnych skutków, nie wyciągnął wniosków pan pracownik Radia Poznań, pan Roman Wawrzyniak i dalej kontynuuje wypowiedzi, które są nie tylko haniebne, ale w tym przypadku muszę użyć takiego słowa, są po prostu głupie.

Szefowi Nowoczesnej chodzi o wypowiedzi Romana Wawrzyniaka, na temat ideologii LGBT i in vitro. Przypomnijmy, że Krajowa Rada Radiofonii Telewizji, po kilkumiesięcznym dochodzeniu stwierdziła, że dziennikarz w programie publicystycznym ma prawo do wyrażania swojego światopoglądu.

Pytany przez naszego reportera, czy uważa że to normalne, aby politycy recenzowali pracę dziennikarzy, Adam Szłapka przyznaje, że każdy dziennikarz ma prawo pisać to, co uważa:

Dziennikarz: czy w demokratycznym państwie prawa, to polityk powinien recenzować pracę dziennikarza czy dziennikarz polityka?

Adam Szłapka: Dlatego pana tutaj zapraszam na konferencję prasową i nie będę w żaden sposób ingerował w to, co pan o mnie napisze na portalu Radia Poznań, dlatego że uważam, że w demokratycznym państwie prawa każdy dziennikarz ma prawo pisać to, co uważa.

Przypomnijmy, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, rozpatrując skargę na Romana Wawrzyniaka uznała, że "próba ograniczania prawa do publicznego wyrażania poglądów mogłaby zostać uznana za złamanie zasady wolności słowa".