Trzy poranne pociągi różnych przewoźników dotarły do stolicy Wielkopolski ze sporym opóźnieniem - od pół do półtorej godziny.
- Powodem była awaria lokomotywy składu jadącego ze Szczecina do Przemyśla - mówi Zbigniew Wolny ze spółki PKP PKL w Poznaniu.
- Są pewne utrudnienia z kierunku Szczecina. W Stargardzie pociąg spółki Intercity miał defekt i z tego powodu opóźnił się przyjazd do Poznania. Również pociąg Przewozów Regionalnych z powodu tej usterki zabierał pasażerów z tamtego pociągu i też miał półgodzinne opóźnienie – wyjaśnia.
Pociąg do Przemyśla wyjedzie z Poznania w dalszą trasę ze stu-minutowym opóźnieniem.
Padający śnieg nie wpływa na ruch pociągów. Inne składy na terenie Wielkopolski nie mają opóźnień. Służby kolejowe zapewniają, że są przygotowane do pracy w niesprzyjających warunkach. Ekipy odśnieżają zwrotnice, niektóre są ogrzewane, dlatego ruchu nie utrudnia także lekki mróz.