Na kolejnej już rozprawie zeznawał młody pracownik Instytutu. Mówił w jaki sposób przygotowywał archiwalne dokumenty dla sądu. We wszystkich pojawią się pseudonimy, pod którymi, zdaniem IPN, krył się Jerzy Nowacki. Ten broniąc się dociekał w jaki sposób powstała nota IPN rozszyfrowująca jego nazwisko. "Czy wiadomo, na podstawie jakich stuprocentowych dokumentów powstała ? - pytał powód. Historyk - archiwista odpowiedział, że nie zna tych akt, bo w 2005 roku nie pracował jeszcze w IPN. Zeznał jednak, co ważne dla pozwanego, że w sprawie z TW Stanisław Brzozowski pojawiają się kolejne, nowe akta po byłej SB.
Jerzy Nowacki domaga się publicznych przeprosin od byłego lidera poznańskiego podziemia Janusza Pałubickiego. Były minister na podstawie informacji z IPN - u ujawnił, że Nowacki od lat 70 - tych donosił na kolegów z opozycji. Sprawa toczy się od 2005 roku. Wtedy to Janusz Pałubicki publicznie ogłosił rewelacje na ten temat na konferencji o inwigilacji poznańskiej Solidarności.