Wykwit sinic w zbiorniku wodnym, który występował latem, teraz wraz ze zrzucaną ze zbiornika wodą, spływa rzeką Pokrzywnicą do Prosny. Zjawisko to każdego roku wzbudza niepokój, bo widoczną w centrum miasta rzekę pokrywa wówczas zielony kożuch.
Aktywiści z organizacji "Prosna od źródeł" alarmują, że to skutek złego stanu zbiornika w Szałem oraz zlewni rzeki Prosny - mówi Maciej Garbowicz.
Jest to skutek bardzo niezdrowej sytuacji ekologicznej obszaru zlewni Pokrzywnicy i Trojanówki. Niestety tam się dostaje dużo ścieków gospodarczych, nawozy z pola. To wszystko powoduje zakwity sinic. I dopóki nie uporządkujemy tej sprawy to będzie się to powtarzało
- uważa Maciej Garbowicz.
Sinice to cyjanobakterie. Niektóre szczepy są zdolne produkować trujące toksyny, które mogą być groźne dla życia i zdrowia ludzi i zwierząt. U ludzi sinice najczęściej powodują objawy żołądkowo-jelitowe.