Mężczyzna przyznał się do winy, powiedział, że planował morderstwo od 3 miesięcy. Zabił kobietę kuchennym nożem. Motywem zbrodni była zazdrość o innego mężczyznę. 54-latek zapisał sobie datę morderstwa w kalendarzu - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler.
Udał się na miejsce wraz z nożem, świeczkami i kalendarzem, w którym te daty miał zapisane. Pod pozorem dostania się do mieszkania celem pokazania sposobu dawkowania leku zadał jej obrażenia w okolice klatki piersiowej. A następnie zadał sobie ciosy nożem tym samym nożem w okolice brzucha
- mówi Maciej Meler.
54-letni mężczyzna był sąsiadem kobiety, z obrażeniami ciała trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ze względu na zagrożenie wysoką karą, z dożywociem włącznie, prokurator wystąpił do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
Podejrzany jest osobą niepełnosprawną, głuchoniemą i czynności z jego udziałem przeprowadzane są z udziałem biegłego tłumacza języka migowego.
AKTUALIZACJA GODZ. 13:15
Sąd zebrał się w szpitalu i orzekł areszt. Na razie trzy miesiące spędzi za kratkami 54-latek z Nowych Skalmierzyc, podejrzany o zabójstwo swojej sąsiadki. Mężczyzna zadał kobiecie kilka ciosów nożem. Motywem zbrodni była zazdrość i zemsta za odrzucenie względów.
Sąd miał posiedzenie w szpitalu w Ostrowie, gdzie przebywa podejrzany. Mężczyzna trafił tam z powodu ran, które sobie zadał po zabójstwie kobiety. Wszystkie prokuratorskie czynności są przeprowadzane z udziałem biegłego języka migowego, bowiem mężczyzna jest głuchoniemy.