- Nie ma konfliktu między trasą przejścia marszu, a zgromadzeniami stacjonarnymi - mówi Tomasz Siudziński z Urzędu Miasta Poznania. - Jeżeli chodzi o odległości, które powinny być zachowane zgodnie z ustawą o zgromadzeniach, to wszystkie minimalne odległości są zachowane. Trasa przejścia jest bardzo blisko zgromadzenia zgłoszonego na skwerze Łukasiewicza, ale odległości są zachowane, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na miejscu będzie policja i będzie reagować na zaistniałą sytuację - tłumaczy Tomasz Siudziński.
Urząd Miasta nie podaje nazwisk osób zgłaszających manifestacje, bo zabraniają tego przepisy o ochronie danych osobowych.