Szopka ma przybliżać zwłaszcza najmłodszym warunki, w jakich przyszedł na świat Jezus Chrystus. Gnieźnieński arcybiskup Wojciech Polak, prymas Polski przed poświęceniem szopki wyjaśniał zgromadzonym dzieciom, że żłóbek to jest taka żywa Ewangelia, a Jezus przyszedł na Świat, żeby nas z grzechu odkupić.
Rodzice mówili, że szopka się przydaje, bo można dzieciom pokazać, w jakich warunkach urodził się Jezus, że padający nawet teraz deszcz pokazuje, że wtedy też te warunki mogły być równie trudne.
Dzieci słusznie zauważyły, że w szopce nie ma jeszcze figury Jezusa, bo jeszcze się nie narodził. Maluchy, które przyszły na poświęcenie żłóbka, dostały od księdza prymasa cukierki.