Akt oskarżenia liczy 200 stron. Rozprawa odbywa się w największej sali Sądu Okręgowego w Kaliszu dla najgroźniejszych przestępców. Część oskarżonych została doprowadzona z aresztu, część odpowiada z wolnej stopy. Grupą miało kierować dwóch mężczyzn. Pozostali wykonywali różne zadania. Jeden z oskarżonych przebrał się za gazownika, aby wejść do mieszkania pokrzywdzonego i go zmusić do wydania informacji na temat ukrycia 5 mln złotych. To okazało się nieskuteczne, bo nikt nie otworzył drzwi.
W lutym 2021 roku oskarżeni postanowili więc przebrać się za policjantów i uprowadzić pokrzywdzonego. Spreparowali dokumenty, która miały dowodzić jego udziału w rzekomym zabójstwie. Wywieźli mężczyznę w okolice Ostrzeszowa, skuli go kajdankami i przykładając do skroni przedmiot przypominający broń i grożąc śmiercią zażądali w zamian za uwolnienie wyjawienia informacji o miejscu, w którym ukryte zostały pieniądze. Potem pojechali do Ostrowa, wtargnęli w nocy na posesję i je wykopali.
Na ławie oskarżonych zasiada 10 mężczyzn. Część z nich była wcześniej karana. Sprawę prowadziła Prokuratura Krajowa - Wielkopolski Wydział Zamiejscowy ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Poznaniu. Za przetrzymywanie zakładnika oskarżonym grozi do 20 lat więzienia.