Osoby te, które wcześniej oferowały pokoje za standardową stawkę, próbują wykorzystać sytuację. Mechanizm jest prosty – właściciele apartamentów wysyłają wiadomość, w której oczekują dopłaty i grożą odwołaniem rezerwacji. "Nie dajmy się nabrać" – ostrzega Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej (PLOT).
W tym przypadku mówimy o apartamentach. Hotele takich rzeczy nie robią, ale z drugiej strony wśród hoteli zdarza się, że anulują zrobioną rezerwację pod jakimkolwiek pretekstem, a zaraz potem na tym samym portalu wystawiają ten sam nocleg w zdecydowanie wyższej cenie
- wyjaśnia prezes PLOT.
Jan Mazurczak przyznaje, że w ostatnim czasie jego organizacja otrzymała kilkadziesiąt zgłoszeń o próbach oszustwa. Każdy wynajmujący, któremu zostanie to udowodnione, musi liczyć się z konsekwencjami zablokowania możliwości wystawienia swojego obiektu na portalu rezerwacyjnym.