- Rozejrzyjcie się wśród sąsiadów. Może komuś, kto jest sam, można wręczyć jakiś drobiazg? - mówił Jacek Jaśkowiak przed zapaleniem lampek.
- Mam nadzieję, że ten czas spędzimy pogodnie, razem, rodzinnie. Mam marzenie, by w czasie świąt Bożego Narodzenia nikt nie czuł się samotny, a każde dziecko dostało prezent – dodał.Po zapaleniu choinki zabłysły zimne ognie, a na tłum ludzi posypał się sztuczny śnieg.Bombki na miejskiej choince są w tym roku białe i czerwone dla upamiętnienia 100. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego i 100. rocznicy odzyskania niepodległości.
Betlejem Poznańskie trwa równocześnie na Starym Rynku i placu Wolności. Zakończy się 22 grudnia.