Jolanta Hajdasz powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że film zrealizowała, by przywrócić prawdę o arcybiskupie Baraniaku. - Tak naprawdę chodziło o sprzeciw wobec niesprawiedliwości, jaka spotkała arcybiskupa - powiedziała reżyser. Przypomniała, że arcybiskup przez 27 miesięcy był bity i torturowany. Nie postawiono mu nawet zarzutu.
Jolanta Hajdasz podkreśliła, że w filmie „Powrót” wypowiadają się nowi, nieznani dotąd świadkowie męczeństwa arcybiskupa Baraniaka. Jednym z nim jest organista Eugeniusz Kosiel z Marszałek - miejscowości, w której arcybiskup Baraniak był internowany. Eugeniusz Kosiel opowiada o rozmowach z księżmi, którzy widzieli arcybiskupa po powrocie z więzienia. Przytacza ich świadectwa o śladach tortur, które nosił arcybiskup. Kapłani opowiadali też, że w mroźną zimę arcybiskupa ubranego w cienki płaszcz przewożono z więzienia do Marszałek kilka godzin odkrytym samochodem.
W filmie występuje również bratanica arcybiskupa Baraniaka - Barbara Zawieja, a także metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski, prezes IPN Jarosław Szarek, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL Jacek Pawłowicz.
Po pierwszym filmie Jolanty Hajdasz "Zapomniane męczeństwo" pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej wznowił śledztwo w sprawie arcybiskupa Baraniaka. Arcybiskup Antoni Baraniak był sekretarzem kardynała Augusta Hlonda, a po wojnie - prymasa Stefana Wyszyńskiego. We wrześniu 1953 został aresztowany i wtrącony na trzy lata do więzienia na warszawskim Mokotowie, gdzie był torturowany i szykanowany. Rok po odzyskaniu wolności został metropolitą poznańskim. W 1966 roku zorganizował w Poznaniu obchody tysiąclecia Chrztu Polski. Arcybiskup Baraniak zmarł po ciężkiej chorobie 13 sierpnia 1977 roku. W tym roku 11 listopada pośmiertnie został odznaczony Orderem Orła Białego przez prezydenta Andrzeja Dudę.