Ponad tydzień temu, po ostatniej nawałnicy, zapadła decyzja, że trzy oddziały spółki PKP muszą jak najszybciej wyczyścić kanalizację pod Dworcem Głównym w Poznaniu. Kilka dni temu swoje części uporządkowały oddziały PKP Nieruchomości i Dworce. Kanałów nie posprzątała jednak spółka Polskie Linie Kolejowe. I tak, prawdopodobnie niedrożne odpływy mogą być przyczyną kolejnego zalania przejścia podziemnego. Podobnie jak ostatnio, deszczówka zaczęła wybijać ze studzienek.
Po piątkowym podtopieniu, pracownicy PLK zobowiązali się do jak najszybszego udrożnienia kanalizacji. Kiedy zakończą swoją pracę, kanały odpływowe po raz kolejny uprzątną też PKP Nieruchomości i Dworce. Dopiero wtedy sytuacja w przejściu podziemnym powinna się unormować i nawet podczas ulewnych deszczy powinno być tam sucho.