Ławica płaci odszkodowania po decyzji sejmiku województwa, który w 2012 roku wokół lotniska wprowadził "Obszar Ograniczonego Użytkowania". Mieszkańcy powołując się na ten dokument, zaczęli masowo kierować sprawy do sądów twierdząc, że w ich domach jest hałas, co wpływa na wartość nieruchomości. Do końca ubiegłego roku port wypłacił ponad 120 milionów złotych odszkodowań, a poznańskie sądy wydały w tej sprawie 1700 wyroków.
Dziś władze Ławicy poinformowały o stanowisku Sądu Najwyższego, który stwierdził, że samo wprowadzenie przez sejmik województwa Obszaru Ograniczonego Użytkowania nie jest podstawą do wypłaty odszkodowania z tytułu obniżenia wartości nieruchomości. Konieczne jest przeprowadzenie prac remontowych i dopiero poniesienie takich kosztów daje możliwość zwrotu pieniędzy.
Władze Ławicy informują, że lotnisko przeprowadziło badanie losowych wybranych nieruchomości, gdzie przed laty wypłacono odszkodowania. Okazuje się, że mieszkańcy po otrzymaniu odszkodowań w większości nie zabezpieczali domów przed nadmiernym hałasem.
Tylko w 8 procentach przypadków przeprowadzono prace remontowe, których potencjalnym elementem mogło być poprawienie izolacyjności akustycznej budynku
- przekonuje rzecznik portu Błażej Patryn.
Ławica podkreśla, że właściciele nieruchomości, w sprawie, których wypowiedział się Sąd Najwyższy, musieli zwrócić lotnisku prawie 200 tysięcy złotych. Podobne wyroki zapadają także w innych sprawach, a mieszkańcy są również obciążani kosztami postępowania.
W poznańskich sądach toczą się kolejne sprawy dotyczące wypłaty odszkodowań. Władze lotniska mają nadzieję na ugruntowanie się linii orzeczniczej.