Jednak od października 2020 roku do września 2023 roku oddział w pełni nie funkcjonował. "Był tam między innymi szpital covidowy, a także trwały prace remontowe" - mówi starosta turecki Jan Smak.
Muszę powiedzieć ze stanowczością, że nie będzie zamknięcia porodówki w tym momencie, natomiast postaramy się dokładnie zbadać sytuację i możliwość funkcjonowania tego oddziału, być może w mniejszym wymiarze
- twierdzi Jan Smak.
Szpital w Turku zadłużony jest na około 40 milionów.
Będziemy robili wszystko, by poprawić płynność finansową placówki, ewentualnie skorzystać z oddłużenia
- dodaje starosta.
O zmianach, jakie zostaną wprowadzone w szpitalu w Turku, dowiemy się w lutym.