Chowają się do budy na dźwięk hałasu, boją się wychodzić na spacery, nie są agresywne, ale potrzebują pracy, troski i zrozumienia. Takie psy rzadko znajdują nowy dom, bo nie potrafią sobą zachwycić od pierwszej chwili. Ale to psy niezwykle łagodne i spragnione miłości- przekonują pracownicy schroniska w Wysocku Wielkim. Schronisko rozpoczyna akcję "Psy Niewidzialne".
W placówce przebywa obecnie ponad 140 psów, ale około 20 to zwierzęta wylęknione, które nie zwracają na siebie uwagi. Są ciche, nieśmiałe, często boją się ludzi i nowych doświadczeń. Od kilku miesięcy behawiorystka codziennie pracuje ze zwierzętami, pomagając im odzyskać zaufanie. "Chcemy znaleźć ludzi, którzy poczują misję uzdrawiania, i pokażą, że człowiek nie jest taki zły"- powiedziała mi koordynatorka akcji Monika Owczarek. W ramach kampanii odbyła się sesja zdjęciowa. Od dziś portrety piesków są prezentowane na fejsbukowym profilu schroniska. Akcję otwiera Misiek- 8 letni kundelek, który na nowy dom czeka od ponad 4 lat.