Synoptycy spodziewają się dużych wezbrań w środkowym odcinku Warty na wschód od Poznania oraz w zlewni Kanału Mosińskiego na południe od stolicy Wielkopolski. Ostrzeżenia mogą być wydane jeszcze dziś lub jutro od rana.
Szybko rośnie także poziom wody w Warcie w samym Poznaniu. W punkcie pomiarowym przy Moście Świętego Rocha jest dziś 379 centymetrów. Na razie prognozy nie przewidują przekroczenia poziomu ostrzegawczego, który wynosi w tym miejscu 4 metry.
Nie ma zagrożenia powodziowego dla miasta Kalisza. Wprawdzie stany wód utrzymują się w strefach wysokich, na niektórych wodowskazach zostały przekroczone stany ostrzegawcze, a w miejscowości Dębe na Swędrni stan alarmowy, ale na ten moment sytuacja jest bezpieczna.
Jak mówi Dominik Kałużny z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Kalisza, poziom wód jest stale monitorowany i nic się nie dzieje, co by wymagało interwencji miasta.
W tej chwili nie ma żadnego zagrożenia powodziowego dla naszego miasta. Jeżeli chodzi o poziom Prosny, to mamy w Piwonicach 182 cm, na dobę przybyło 5 cm. W Mirkowie 262 - spadek o 5 cm. Tutaj mamy stan ostrzegawczy w Mirkowie. W Dębe mamy 252, za dobę wzrosło o 2 cm. Na tym wodowskazie mamy stan alarmowy, z tym, że nic takiego się nie dzieje co by wymagało interwencji miasta pod kątem zagrożenia powodziowego
- mówi Dominik Kałużny.
Stany alarmowe w południowej Wielkopolsce zostały przekroczone w Odolanowie na Kurochu i na Łużycy w Kraszewicach. Na polach tworzą się rozlewiska, które są zjawiskiem normalnym.