Kiosk ma być zbyt mały i zimny. Fundacja chce sprawą zainteresować organy ścigania.
Z zarzutami "Mondo Cane" nie zgadza się wiceburmistrz Kościana Przemysław Korbik.
Przez chwilę tylko przetrzymujemy tam psa, do momentu, kiedy nie znajdzie się jego właściciel. Dajemy ogłoszenie na Facebooku. Psy najczęściej przetrzymywane są tam jeden, dwa dni. Ten kiosk ruchu ma 10 metrów kwadratowych, jest ogrzewany. To jest - można powiedzieć - bardzo duża buda. Mają tam być zrobione na lato kojce wybiegowe. I mamy podpisaną umowę z firmą, która zapewnia pełną opiekę weterynaryjną. Jeżeli się nie znajdzie właściciel psa w ciągu jednego, dwóch dni, firma wywozi czworonoga do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Obornikach Wielkopolskich
- mówi Przemysław Korbik.
Fundacja zamierza w tej sprawie złożyć zawiadomienie do prokuratury.