Tak uważają poznańscy radni. - Trzeba zoptymalizować powierzchnię tak by hale targowe nie generowały niepotrzebnych kosztów. Zastanawiamy się jak pomóc kupcom z Dolnej Wildy, by mogli oni zachować swoje miejsca pracy. Być może zdecydujemy się na remont dwóch hal, które są wykorzystywane tylko w 20 procentach - mówi radny miejski Marek Sternalski.
Hale muszą być odnowione do 2017 roku. W przeciwnym razie to miejsce może nie zostać dopuszczone do handlu ze względu na zły stan techniczny. Zdaniem radnego Sternalskiego, hale mogłyby być mniejsze, ale z wyższym standardem.
Jacek Butlewski/szym