W poprzednich latach bywało, że wstrzymywaliśmy się od głosu lub głosowaliśmy przeciwko, przyszłoroczny budżet naszym zdaniem jest na tyle rozsądny, że uzyska poparcie całego klubu – mówił Słoboda.
Dzięki rządowym środkom, chociażby dofinansowaniu z programu Polski Ład, z którego skorzysta Piła. Myślę, że jest to bardzo dobry i nastawiony na inwestycje budżet. Mam jednak nadzieję, że prezydent Piły znajdzie też środki na postulaty opozycji, te drobne, o których mówimy. Bardzo często na naszych pilskich osiedlach brakuje bowiem infrastruktury chodnikowej czy drogowej. Mam nadzieję, że na te małe rzeczy też się pieniądze znajdą
- mówi Tomasz Słoboda.
Radnego Słobodę, poza jego kolegami i koleżankami z rady miasta, podczas konferencji wspierali posłowie Prawa i Sprawiedliwości Marcin Porzucek oraz Krzysztof Czarnecki.
Ten projekt pokazuje, że środki rządowe trafiają do wszystkich, niezależnie czy w danym mieście rządzi PiS, czy PO
— mówił poseł Czarnecki. Sesja budżetowa odbędzie się jutro.
Projekt budżetu, który kilka dni temu przedstawił prezydent miasta, zakłada, że w przyszłym roku Piła przeznaczy na inwestycje prawie 100 mln złotych. W tym nie uwzględniono jednak budowy tzw. drugiej strefy przemysłowej, a to kolejne 60 mln na inwestycje, głównie ze środków rządowych.
W projekcie budżetu zapisano m.in. budowę Centrum Edukacji Lotniczej czy modernizację stadionu żużlowego, na co pozyskano prawie 20 mln złotych z Polskiego Ładu.