Rada społeczna o sytuacji w szpitalu

Podkreślają, że najbardziej potrzebny jest nowy kolektor wodny. Park Wodziczki czeka rewitalizacja (będzie kosztować 3 mln złotych). - Jeśli nie rozwiążemy problemu przepustowości rzeki Bogdanka, to park będzie ciągle zalewany, a wydane pieniądze (na jego rewitalizację) pójdą w błoto - mówił w porannej rozmowie Radia Merkury radny Sołacza Paweł Szwaczkowski.
Wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski mówił wcześniej na naszej antenie, że w najbliższych latach nie będzie pieniędzy na nowy kolektor. - W takim razie do tego czasu trzeba zabezpieczyć to, co tu powstanie: czyli ławki, place zabaw i siłownie. Miasto powinno przykładać większą uwagę do procesu rewitalizacji - mówią radni.
Mieszkańców Sołacza niepokoi też to, że prywatni deweloperzy budują tam 50 budynków. "Chcemy by miasto wydając pozwolenia na budowę robiło to w sposób przejrzysty. Apelujemy, by deweloper nie zniszczył otuliny parku" - mówi radny Sołacza Tomasz Hejna.
Kolejnym problemem jest niewyjaśniona sprawa zanieczyszczenia wody w stawach sołackich. Do jednego zanieczyszczenia przyznała się miejska spółka Aquanet, drugie to cały czas zagadka. - Tym powinna zająć się prokuratura. To najprawdopodobniej nielegalne dopływy - mówią radni osiedla Sołacz. (cała rozmowa poniżej)
Maciej Kluczka/jc/szym