Na poznańskich Winogradach pomoc trafi do 25 rodzin, z którymi wcześniej o potrzebach rozmawiali wolontariusze. "Dlatego w paczkach będzie to, czego najbardziej potrzebują" - przyznaje lider akcji na Winogradach Maciej Ciołkiewicz.
Znajdujemy się w magazynie regionalnym, gdzie obsługujemy 25 rodzin i wspomagamy inne rejony miejscem, bo mamy tutaj do dyspozycji dużo przestrzeni. Nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele potrzebujących jest po sąsiedzku po prostu. Od zwykłych potrzeb żywieniowych po łóżka piętrowe i to wcale nie jako potrzeba zgłaszana przez rodzinę, tylko raczej wolontariusze zwrócili uwagę, że dzieci po prostu śpią na podłogach. Dopiero to otwiera oczy
- dodaje Maciej Ciołkiewicz.
- Lubimy czynić dobro, a właśnie gdzieś tam nadarzyła się okazja, że mamy większa auto i możemy pomóc zawieźć większe paczki do odbiorców prezentów.
- Dostałem propozycję od brata i od razu się zgodziłem.
- Stwierdziłyśmy, że jak jest taka inicjatywa w szkole, to pomożemy
- mówią wolontariusze.
W tym rejonie Poznania jedna rodzina dostanie aż 31 paczek. W tyle kartonów zapakowano całą pomoc.
Wolontariusze akcji na jej finał pracowali od sierpnia. W tym czasie w całym kraju spotkali się z ponad 28 tysiącami rodzin, spośród których do pomocy wytypowali 17 tysięcy.
Specjalne podziękowania za okazaną pomoc dostają też darczyńcy. Na Winogradach mały upominek dołączyli również uczniowie z koła wolontariatu działającego w IX Liceum. Darczyńcy dostaną słoiczki z solą do kąpieli.