Woda ze stawów w Przygodzicach jest sukcesywnie spuszczana. To pozwoli na skupienie ryb w tzw. łowisku. To najbardziej intensywny czas pracy rybaków. Gospodarstwa rybackie w ten sposób przygotowują stawy do odłowów karpia. Jak przekonuje wójt Przygodzic Krzysztof Rasiak - gmina należy do tych, które mogą poszczycić się produkcją najlepszego karpia królewskiego.
Ten rok zapowiada się dobry rokiem. Na stołach wigilijnych karpia przygodzickiego nie zabraknie
dodaje Krzysztof Rasiak.
W Przygodzicach wyławia się rocznie około 200 ton ryb. Prócz karpia w stawach pływają szczupaki, liny, karasie, sumy i amury. Tradycje hodowli ryb sięgają tu XIII wieku. W II połowie XVIII w. Radziwiłłowie gospodarkę rybną rozwinęli do poziomu europejskiego. Najstarszy istniejący dziś staw Trzcielin Wielki pochodzi z XV stulecia.