Kilka dni temu parze bocianów wykluły się trzy pisklęta. Po kilku dniach na świat przyszedł ostatni potomek. Pisklę musiało być jednak mocno osłabione, bo w czwartek wieczorem jeden z rodziców postanowił wyrzucić je z gniazda. Według profesora Tadeusza Mizery z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, takie zjawisko to nic nienaturalnego.
Żaden dramat – przyroda. Nie traktujmy zwierząt tak, jak w filmach Disneya. W tym wypadku ten młody zginął z przyczyn nam nieznanych i został zjedzony jako dawka białka. Rodzice będą w lepszej kondycji, a to będzie z korzyścią dla potomstwa. Bocian z dziećmi do lekarza nie pójdzie. Troską jego jest przekazać swoje geny do następnego pokolenia, odchować potomstwo. Potomstwo musi być w dobrej kondycji, bo co z tego, że ma dużo, jak będą słabe.
Życie bocianów z sierakowskiego gniazda można podglądać na żywo w internecie. Link do transmisji: KLIKNIJ