- W środę wieczorem kobieta zadzwoniła na numer 112 z prośbą o pomoc, ale straciła przytomność zanim zdążyła podać dokładny adres. Po numerze telefonicznym dyspozytor z Poznania ustalił numer bloku na osiedlu Kazimierza Wielkiego w Gnieźnie. Jednak strażacy dojeżdżając na miejsce nie wiedzieli o jakie mieszkanie chodzi, sami rozpytali sąsiadów. W ten sposób udało im się ustalić mieszkanie. Na szczęście było to na parterze i strażacy weszli do środka przez jedno z uchylonych okien. Zobaczyli na podłodze leżącą kobietę. Jak sprawdzili nie było już czynności życiowych. Natychmiast z pogotowiem przystąpili do reanimacji. Po około 20 minutach udało się przywrócić czynności życiowe - mówi rzecznik prasowy gnieźnieńskich strażaków Jarosław Łagutoczkin.
Życie udało się uratować dzięki szybkiej akcji straży i pracy dyspozytora centrum powiadamiania ratunkowego z Poznania który ustalił adres dzwoniącej osoby.
Uratowana kobieta dochodzi już do zdrowia.