W poniedziałek na Ławicy odwołano natomiast lot do Edynburga. Jak powiedziała nam rzecznik lotniska Hanna Surma - przyczyną nie był jednak pył wulkaniczny, a silny wiatr na lotnisku w Edynburgu. Z tego powodu maszyna nie mogła przylecieć do Poznania, a później z niego odlecieć.