Nie ma jeszcze retrospektywnych wyników badań krwi zleconych przez prokuraturę, ale decyzję o zawieszeniu sędziego podjął prezes Sądu Rejonowego w Wągrowcu - Daniel Jurkiewicz.
Podjąłem decyzję o natychmiastowej przerwie w czynnościach sędziego. To przerwa na okres jednego miesiąca. Uważam, że powaga sądu przemawia nad takim rozstrzygnięciem. W dalszej kolejności moje zarządzenie wędruje do sądu dyscyplinarnego i zajmuje się nim sąd dyscyplinarny.
Michał Smętkowski z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu powiedział nam, że prokuratura czeka jeszcze na badania retrospektywne krwi, które przeprowadza laboratorium Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Jeśli potwierdzą one, że w chwili prowadzenia pojazdu sędzia był pijany, to prokuratura wystąpi o uchylenie mu immunitetu. Dopiero potem będzie możliwe postawienie zarzutów.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 25 listopada. Pracownik stacji benzynowej w Wągrowcu poinformował policję, że na stacji był mężczyzna, który prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu. Z zapisu monitoringu wynikało, że był to Sędzia Sądu Rejonowego w Wągrowcu. Prokurator i policja udali się do jego miejsca zamieszkania i została pobrana krew do badań. W chwili pobierania krwi, kilka godzin po zdarzeniu sędzia był pijany.
Kurcze zaraz opozycja się oburzy jakim prawem jeden sędzia osądza drugiego sędziego i zaczną się przepychanki czy aby sędzia jest sędzią?