"W obliczu obecnego stanu ściółki, a ta jest bardzo sucha, to nic nadzwyczajnego. Jest jednak jeden szczegół, który może wskazywać na działalność podpalacza" - mówi aspirant sztabowy Andrzej Łaciński z nowotomyskiej straży.
Do największej liczby pożarów dochodzi na terenie gminy Miedzichowo – w miejscowości Lewiczynek i okolice. Kilka razy już tam w okolicach tej miejscowości dochodziło do powstawania pożarów. W innym gminach jest spokój, dlatego to jest niepokojące. To były dosłownie małe pożary, których powierzchnie nie przekraczały od 4 do 6 arów. Są to pożary, które były gaszone w zarodku.
Strażacy zwracają uwagę, że ogień udało się ugasić dzięki szybkiej reakcji mieszkańców i błyskawicznemu powiadomieniu służb. Na terenie lasów powiatu nowotomyskiego obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia pożarowego.