„Wpierw trzeba ustalić właściciela posesji” – wyjaśnia Powiatowy Lekarz Weterynarii w Poznaniu, Grzegorz Wegiera.
Za zwłoki zwierząt odpowiada właściciel posesji, na której leżą, więc trzeba określić, kto jest właścicielem lub dzierżawcą danego terenu, żeby można było wystąpić do niego o zagospodarowanie zgodne z przepisami, umożliwienie pobrania próbek, bo należy wziąć pod uwagę, że jeżeli to jest na wodzie, to inspekcja weterynaryjna nie posiada środków umożliwiających pobranie próbek w wodzie lub wyciągnięcie dzika z wody
- tłumaczy Grzegorz Wegiera.
Był problem z ustaleniem, kto odpowiada za ciek. W końcu udało się dotrzeć do odpowiedniej spółki wodnej i martwe dziki zostały zabrane do przebadania pod kątem ASF.
Powiatowy Lekarz Weterynarii nie podejrzewa jednak choroby u tych zwierząt. Koło łowieckie informowało zimą o watasze, która wpadła pod lód i to najprawdopodobniej te same dziki. Do tej pory w rejonie Pobiedzisk nie było zwierząt skażonych ASF. Martwe okazy z wirusem cały czas znajdywane są w okolicach Biedruska i Umultowa.