Jak powiedział nam przedstawiciel ukaranej drużyny, pan Mateusz ze stanowiska numer 12, regulamin przewidywał zakaz kąpieli. Dlatego zespół zapytał organizatora o interpretację.
Wiadomo, że kąpiel wiąże się raczej z higienicznymi sprawami bądź rekreacyjnym pluskaniem się w wodzie, bynajmniej ja tak to odbieram. Ale różnie to można interpretować. Napisałem do Piotra, na co mam potwierdzenie, co rozumie pod pojęciem kąpiel i spytałem wprost czy nurkowanie to kąpiel. Powiedział: "kąpiel to kąpiel, wejście do wody to wejście do wody, nurkowanie to nurkowanie
- wyjaśnia pan Mateusz.
Zawodnik ukaranej drużyny twierdzi, że nurkowanie to jego pasja, a pod wodą oglądał jedynie dno jeziora. Nie miało to w żaden sposób poprawić wyniku, ponieważ wędkarze mogli do tego wykorzystywać sondy.
Na ten moment nie udało nam się skontaktować z organizatorem imprezy. Jak wynika z oświadczenia opublikowanego przez jednego z sędziów, zespół sędziowski nie wiedział o przyzwoleniu na nurkowanie. Kiedy tuż przed końcem zawodów dowiedział się o tym zdarzeniu, zdecydował o wykluczeniu zespołu numer 12.
Przedstawiciel wykluczonej ekipy zapowiada, że jeśli organizator pucharu nie zrekompensuje jego drużynie wykluczenia, sprawa trafi do sądu. Jak podkreśla zawodnik, nie chodzi o pieniądze, ale o dobre imię zespołu. Jego firma była jednocześnie sponsorem pakietów startowych.
Koszt udziału w pucharze to ponad 3 tysiące złotych na drużynę. Cykl odbył się na 14 łowiskach i wzięło w nim udział ponad 50 drużyn. Nagroda główna to 200 tysięcy złotych.