Okazuje się, że część uczestniczek sesji miała nie wyrazić zgody na upublicznienie fotografii. Do Urzędu Miasta przyszły dziś przedstawicielki Fundacji "Pomocna Mama". Jak mówią, były współorganizatorem projektu Chce się żyć. - W lipcu zostaliśmy odsunięci od tego projektu - dodają.
Część z kobiet, która pozowała do sesji terapeutycznej, wycofała zgody lub tej zgody nie podpisała. Pozowały w różnych strojach, były to kobiety chore na raka. Dzisiaj okazało się, że w przestrzeni publicznej, w Urzędzie Miasta Poznania wiszą ich zdjęcia, dziewczyny są zdenerwowane i załamane, dzwoniły do nas od rana, że zobaczyły na portalach, że wiszą ich zdjęcia, a nie wyraziły takiej zgody.
Po tym, jak przedstawiciele fundacji poinformowali o sprawie miejskich urzędników zdjęcia zostały zdjęte przez pracowników urzędu, a wystawa jest zabezpieczona. Prezydent Poznania przeprasza za skandal z wystawą zdjęć kobiet chorych na raka. - Urząd Miasta Poznania podjął decyzję o zdjęciu i zabezpieczeniu wystawy do czasu, aż organizator rozstrzygnie spór prawny z fundacją - mówi rzeczniczka prezydenta Poznania i Urzędu Miasta Poznania Joanna Żabierek.
Prezydent Miasta Poznania wyraża głębokie ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i przeprasza osoby, które czują się w związku tym poszkodowane, zapewnia, że wystawa została zorganizowana bez jego wiedzy i zgody, sprawa jest obecnie wyjaśniania, jeśli okaże się, że doszło do jakichkolwiek zaniedbań, wobec osób za to odpowiedzialnych zostaną wyciągnięte stosowne konsekwencje służbowe.
Według Joanny Żabierek, organizatorzy wystawy zgłosili się w tej sprawie do zastępczyni prezydenta Katarzyny Kierzek-Koperskiej, która skierowała ich do Wydziału Zamówień i Obsługi Urzędu Miasta. - W porozumieniu dotyczącym udostępnienia przestrzeni na ekspozycję zawarto oświadczenie, że organizator dysponuje prawami autorskimi do prezentowanych zdjęć - zapewnia rzeczniczka Urzędu Miasta Poznania.
Agnieszka Gajewska-Ziobro jest stylistyką i kosmetyczką. Projekt "Chce się żyć" stworzyła wspólnie ze swoją przyjaciółką Lidią Bukowską z Fundacji "Pomocna Mama". Teraz kobiety poróżniły się, choć Gajewska-Ziobro twierdzi, że nie jest to konflikt.
Mam nadzieję, że nikt w Urzędzie Miasta nie poniesie konsekwencji. Jest mi wstyd przed panią wiceprezydent, ja się podpisałam pod zgodą i umową, że mam prawo do tych zdjęć i mam, nie wiem jak to będzie wyglądało dalej. Wszystkie uczestniczki wiedziały, po co przystępują do tego projektu, nikt nigdy mi nie powiedział, że to im się nie podoba.
Agnieszka Gajewska-Ziobro podkreśla, że uczestniczki sesji podpisywały zgody, a przechowywała je fundacja, bo ma moc prawną. Według jej relacji część kobiet podpisywała dwie zgody i ona nimi dysponuje. Stylistka i kosmetyczka już wcześniej zapowiedziała stworzenie swojej fundacji.
Przed wystawą w Urzędzie Miasta zdjęcia zaprezentowano w Dworze Podstolice. W projekcie "Chce się żyć" kobiety walczące z rakiem przeszły metamorfozy, a później przeprowadzono sesję zdjęciową w eleganckich strojach. Akcja miała charakter terapeutyczny.