Za nielegalne składowanie niebezpiecznych substancji odpowiedzą trzej mężczyźni - mieszkańcy Dolnego Śląska. Mieli oni bez zezwolenia składować beczki i zbiorniki z toksyczną substancją.
W tej sprawie prokuratura wsparła się na opiniach biegłych z zakresu chemii i inżynierii środowiska, który wskazał, że były to niebezpieczne rozpuszczalniki - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler:
W toku tego postępowania, w oparciu o poczynione ustalenia, w tym m.in. opinie biegłych, prokurator przedstawił mężczyznom zarzut, że pomiędzy 7 maja a 29 czerwca 2020 r. składowali 107 beczek o pojemności 200-litrów każda, oraz 44 zbiorniki 1000-litrowe z substancją płynną, której skład mógł zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować szkody w świecie zwierzęcym.
Mężczyźni zostali zatrzymani podczas załadunku beczek na samochód ciężarowy. Substancje te były wyjątkowo niebezpieczne. W wyższych temperaturach mogły wybuchnąć.
Mężczyźni podczas przesłuchań początkowo nie przyznawali się do zarzutów, później cześć z nich zmieniła stanowisko. Za ten czyn grozi im do 5 lat więzienia.