Nasz słuchacz zasugerował, że przyczyną wypadku mogła być duża dziura. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Michał Smętkowski mówi, że trwają wstępne czynności śledcze w tej sprawie.
- Na tym etapie gromadzony jest wstępny materiał dowodowy. Niewykluczone, że będzie powołany biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, który orzeknie, co było przyczyną tego zdarzenia. Na chwilę nie wykluczamy żadnej wersji. Na razie postępowanie jest na fazie wstępnej - mówi rzecznik.
Jak udało nam się ustalić, według policji, w czasie wizji lokalnej stwierdzono, że ani oznakowanie ani infrastruktura drogowa nie przyczyniły się do wypadku. Policja w piśmie, do którego dotarł nasz reporter, zarekomendowała likwidację wyspy betonowej zabezpieczającej słup trakcyjny. W tym miejscu miałyby być zamontowane bariery energochłonne z elementami odblaskowymi. Nie ma w tym piśmie mowy o dziurze w jezdni. Tą ostatnią, wg piątkowych zapowiedzi, w ciągu trzech tygodni ma usunąć ZDM.