Agenci zabrali sprzęt elektroniczny i odjechali bez przesłuchania policjanta. Jak podaje gazeta, miała zainteresować ich tylko skrzynka mailowa, założona przez 43-latka i od dłuższego czasu niewykorzystywana. Jego konto miało być wykorzystane przez kogoś innego do przejęcia miali byłego szefa kancelarii premiera.
Według Gazety Wyborczej, policjant przyznaje, że skrzynkę założył, ale mówi, że od dawna z niej nie korzysta.
"Maile Dworczyka" pierwszy raz opublikowano w czerwcu 2021 roku. Najpierw zostały udostępnione w aplikacji Telegram, a później na specjalnie utworzonej stronie internetowej. W wiadomościach były informacje dotyczące stanu służb czy polityki zagranicznej.