"Chciałoby się powiedzieć: Słodowy jak żywy” – mówi uczestnicząca w odsłonięciu ławeczki żona Adama Słodowego, Bożenna Kwiatkowska-Słodowy.
To zostanie już na zawsze w Czarnkowie i każdy będzie mógł sobie przysiąść, porozmawiać z panem Słodowym, powiedzieć mu wszystko to, czego wcześniej nie był w stanie. Blisko 50 lat spędziłam z moim małżonkiem i nie było roku, w którym nie byliśmy tutaj, w Czarnkowie. Zawsze tutaj "ładował akumulatory"
- wyjaśnia Bożenna Kwiatkowska-Słodowy.
Ławeczka Adama Słodowego powstała w ramach Czarnkowskiego Budżetu Obywatelskiego. Również dzisiaj otwarto rondo jego imienia.
Ostatnim akcentem uroczystości będzie msza święta w jego intencji o godz. 18.30 w kościele p.w. św. Marii Magdaleny. Przypomnijmy, że przed rokiem na domu, w którym Adam Słodowy się urodził i mieszkał w Czarnkowie, odsłonięto poświęconą mu pamiątkową tablicę. Inicjatorem tych działań był czarnkowianin, Andrzej Piechota.