Tylko czy aż? Pięciu kierowców z promilami

Michał Grześ zwraca uwagę, że do spalarni śmieci trafia podejrzanie dużo.
- Tak się zawsze mówiło, że przewymiarowana spalarnia śmieci podobno przyjmuje już więcej śmieci, niż było to założone. To jest przerażające - skąd te śmieci w Poznaniu. Pamiętajmy, że do Polski docierają - nielegalnie i legalnie - tony śmieci. Chciałbym wiedzieć, czy palimy tam nasze śmieci, czy przywiezione. Nikt nam nie potrafi tego wyjaśnić, a przy obecnym systemie kontroli - to nie do wyjaśnienia - mówi radny.
- Wypowiedzi radnego Grzesia w sprawie spalarni są dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Strumień odpadów, który trafia do spalarni prawie co do dnia odpowiada temu zapisanemu w planie gospodarki odpadami - to 210 tysięcy ton odpadów. Odpady kierują do spalarni gminy będące w GOAP-ie - mówi wiceprezydent Poznania Bartosz Guss.
Nie trafiają tu żadne odpady z innych miejsc niż gminy będące w Związku Międzygminnym - dodaje wiceprezydent Guss. W jego ocenie powinniśmy być dumni, że mamy tak nowoczesną spalarnię.