U obojga powikłania pogrypowe nałożyły się na dodatkowe choroby, na które cierpieli. Sezon grypowy właśnie się rozpoczął. Liczba zachorowań ciągle rośnie. W całej Wielkopolsce Sanepid odnotował w pierwszych trzech tygodniach stycznia około 19 tysięcy przypadków grypy i schorzeń grypopodobnych.
- Grypy nie należy lekceważyć, bo może prowadzić do ciężkich powikłań, szczególnie niebezpiecznych u dzieci i osób starszych. Ogół społeczeństwa nie rozumie, co to jest grypa. Dla wielu osób grypa to jest takie przeziębienie. Natomiast grypa tak naprawdę to jest choroba zakaźna, o bardzo często ciężkim przebiegu, która nie ma nic wspólnego z tymi chorobami przeziębieniowymi, o których myślimy. Choroba przeziębieniowa się na ogół nie zamienia się w przeziębienie płuc, nie daje ciężkich powikłań. Na chorobę przeziębieniową się nie umiera. Natomiast grypa może być ciężka w przebiegu, może dawać poważne powikłania i grypa jest jedną z istotnych przyczyn zgonów u ludzi - mówi prof. Jacek Wysocki.
W związku z grypą pięć poznańskich szpitali wstrzymało lub ograniczyło odwiedziny. Zakaz odwiedzin obowiązuje w Szpitalu Miejskim imienia Strusia przy Szwajcarskiej. Tylko w wyjątkowych sytuacjach lekarze mogą zezwolić na odwiedziny bliskiej osoby. W Klinice Dziecięcej przy Szpitalnej przy łóżku dziecka jednocześnie może być tylko jeden opiekun. Na oddziale zakaźnym Szpitala Dziecięcego przy Nowowiejskiego leży w tej chwili 13 dzieci z powikłaniami pogrypowymi. Wszystkie trafiły do szpitala w ciężkim stanie.