Seniorzy zmagania rozpoczęli od tenisa stołowego. Wybrali też inne konkurencje.
Piąty raz startuję w spartakiadzie i wybrałem pływanie. Teraz muszą się oszczędzać, bo ja już jestem leciwy człowiek. Nie mieszczę się w tych gabarytach, które tu mają, bo mam już ponad dziewięćdziesiątkę. Startuję, ale już nie staram się o medal. Jak jeszcze sześćdziesiąt kilka lat miałem to ze spadochronem skakałem na wodę. W ogóle pierwszy raz jestem w takiej spartakiadzie, ale ogólnie bardzo kocham sport i też wszystkim seniorom bym bardzo polecała, by jak najwięcej się ruszali.
W tym roku zainteresowanie było tak duże, że organizorzy przekroczyli limit 200 miejsc. - To nie tylko zawody, ale także okazja do integracji, zabawy i rywalizacji, dlatego starsi mieszkańcy tak chętnie startują - mówi Filip Borowiak z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji, które cyklicznie organizują spartakiadę.
Mamy najstarszego zawodnika na listach startowych, który ma 92 lata i tutaj ciekawostka - pan startuje razem z synem, który też jest seniorem, więc można powiedzieć, że spartakiada stała się takim międzypokoleniowym świętem sportu.
W tym roku nowością jest spływ kajakowy i turniej w badmintona. Seniorzy najchętniej wybierają: bowling, pływanie, tenis stołowy i lekką atletyką. Zakończenie zmagań w piątek. Wtedy wręczenie medali i piknik.