Podczas akcji ratownicy znaleźli w mieszkaniu mężczyznę leżącego na wersalce, który prawdopodobnie zasnął z papierosem.
Drzwi do mieszkania były zamknięte od wewnątrz i trzeba było je wyważyć, dlatego wykluczono obecność osób trzecich w momencie wybuchu pożaru.
Osoba, która zaprószyła ogień w budynku to jedyna śmiertelna ofiara tego zdarzenia.
Bartosz Garczyński