Spór o przyszłość parku Bractwa Kurkowego. Czy wycinka drzew jest konieczna?

Radna Sylwia Nowicka z Koalicji Obywatelskiej alarmowała, że cenny starodrzew pójdzie pod topór. Innego zdania jest Ryszard Chmielina z Wielkopolskiego Klubu Ekologicznego, który twierdzi, że w tym miejscu nie ma mowy o starodrzewiu.

Żaden z gatunków, które tutaj rosną, nigdy nie będzie starodrzewiem. To są drzewa, które będą rosły maksymalnie do 100 lat, ale będą bardzo zdegradowane. Drzewa w mieście pełnią bardzo ważne funkcje, bo przeciwdziałają betonozie, przeciwdziałają wzrostom temperatur, ale naprawdę są drzewa, są drzewa miejskie, które mają swoją żywotność 40, 60 lat, lecz niestety te drzewa muszą również być zastępowane, aby kolejne młodsze znowu pięknie zdobiły nasze ulice

- zaznacza Ryszard Chmielina.

Zdaniem Ryszarda Chmieliny, dopóki nie zostanie wykonana kosztowna pielęgnacja drzewostanu, spacery w tym miejscu stanowią zagrożenie dla mieszkańców Ostrowa.

Inwestor chce postawić budynki mieszkalne na jednej czwartek działki, a resztę przeznaczyć na tereny zielone. Bractwo Kurkowe, które jest właścicielem parku, za pieniądze ze sprzedaży części parku chce wybudować własną strzelnicę. W tej chwili zabiega o zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, bractwo prowadziło rozmowy z miejskimi instytucjami na temat urządzenia na swoim gruncie ogólnodostępnego parku w zamian za pomoc w wybudowaniu strzelnicy, ale miasto nie dysponowało odpowiednimi środkami. Mieszkańcy żałują, że popularny teren spacerowy może zniknąć z mapy miasta.

Chodzę tu codziennie na spacery. Spędzamy bardzo dużo czasu, no jest super miejsce i jak ja to usłyszałam jakby miały tu powstać jakieś bloki, to jest po prostu nonsens. Uważam, że mieszkańcy miasta, gdyby zostało to zaproponowane w uczciwy sposób, na pewno byliby w stanie uczestniczyć w jakiejś tak zwanej zrzutce. Niszczenie pomnika ostrowskiego, bo to jest pomnik, to jest naprawdę świętokradztwo

- podkreśla jeden z mieszkańców.

Prezes ostrowskiego Bractwa Kurkowego Jarosław Wojtczak oświadczył, że bractwo nie będzie przekazywało już żadnych informacji dziennikarzom do czasu oficjalnego zakończenia postępowania administracyjnego. Podkreślił, że bractwo jest legalnym właścicielem  gruntu i ma prawo nim dysponować.

Przewodniczący Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego, Damian Grzeszczyk przekazał nam, że do dnia dzisiejszego nie wpłynął jeszcze wniosek dotyczący ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej, w związku z tym nie jest wcale przesądzone, że Rada Miejska zajmie się tematem na najbliższym posiedzeniu.