Według prokuratury - hokeista na trawie zachowywał się jak gangster. - Przygotował anonimy z liter wyciętych gazet i od poszkodowanego zażądał 150 tysięcy złotych. Najpierw groził zabiciem psa, a później pobiciem i zabójstwem pokrzywdzonego i członków jego rodziny - mówi Piotr Gruszka, szef Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie.
Policja zatrzymała Piotra M., gdy podejmował paczkę z pieniędzmi. - Przyznał się do winy i wyjaśnił, że miał kłopoty finansowe - dodaje prokurator Gruszka. Za wymuszenie rozbójnicze grozi od roku do 10 lat więzienia.
Jak się dowiedzieliśmy, podejrzany od miesięcy nie płacił za pomieszczenia, w których prowadził siłownię. Dwa tygodnie temu oficjalnie zakończył karierę sportową i w uznaniu sportowych zasług dostał od prezydenta Gniezna Medal Koronacyjny.