Na AWF-ie naukowcy chcą się skupiać na tym, jak żywić sportowca, by osiągał jak najlepsze wyniki. Na czym, tak naprawdę, polega dobra dieta?
Po pierwsze - musi być urozmaicona. Dieta, która opiera się na przykład tylko na boczku i innych tłuszczach nie jest zalecana. - Dieta nie oznacza też głodzenia, czy w diecie śródziemnomorskiej opartej na owocach morza i winie możemy mówić o wyrzeczeniach? - mówi profesor Jan Jeszka z Wydziału Nauk o Żywności i Żywieniu.
Po drugie - każdy powinien ułożyć swój indywidualny plan jedzenia. Dlatego warto udać się do specjalisty. "Polecam produkty dietetyczne, np. jogurty. Ale tylko te naturalne, bez dodatków. Jeśli chcemy, owoce możemy dodać samemu - mówi dietetyczka, Joanna Bubacz.
Jak mówią eksperci - oprócz samego jedzenia, ważna jest również psychologia, czy raczej kultura jedzenia - jak jemy, z kim i w jakim otoczeniu. Ważne jest też, żeby nie jeść w pośpiechu i na stojąco.
A co powinni jeść sportowcy? -Inaczej zje biegacz, inaczej pływak. Sportowcy jedzą mniej, ale za to wcześniej - mówi założyciel nowego kierunku, prof. Jacek Lewandowski z AWF. Dietetycy nie zabraniają nam słodkości. Trzy kostki gorzkiej czekolady dziennie to wzmocnienie i chwila przyjemności.