To był bezprecedensowy wyrok. Mężczyzna został skazany na 3 miesiące bezwzględnego więzienia za zabijanie ryb gilotyną, bez wcześniejszego ogłuszania. Mężczyzna był oskarżony o znęcanie się ze szczególnym, okrucieństwem.
Rolnik tłumaczył przed sądem, że nie był świadom tego, że nie można w taki sposób zabijać ryb. Dodał, że robił to na prośbę klientów, którzy niecierpliwili się w kolejce. Mężczyzna nie miał obrońcy podczas rozpraw.
Dopiero po ogłoszeniu wyroku pojawił się adwokat, który złożył apelację. Domaga się w niej uniewinnienia mężczyzny. Ale od wyroku odwołał się także oskarżyciel posiłkowy. Pełnomocnik Fundacji na rzecz zwierząt VIVA chce z kolei wyższej kary. Apelację w tej sprawie będzie rozpatrywał Sąd Okręgowy w Kaliszu.