54-letnia Małgorzata R. była towarzysko i rodzinnie powiązana z obiema seniorkami. Obciążają ją także ślady znalezione na miejscach zbrodni, w tym odcisk palca.
Śledztwa początkowo były umorzone, ale policjanci do nich wrócili. W 2016 roku Małgorzata R. została zatrzymana w związku z kradzieżą i wtedy okazało się, że jej odciski palców pasują do śladów z miejsca zbrodni - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Podczas tej naszej analizy, którą przeprowadziło nasze laboratorium, okazało się, że jeden ze śladów, który był zabezpieczony na miejscu zbrodni, odpowiada tym śladom porównawczym, które znalazły się na karcie Małgorzaty R. Okazało się, że kobieta jest pośrednio i towarzysko i rodzinnie powiązana z ofiarą
- wyjaśnia Borowiak.
Później śledczy powiązali kobietę także z zabójstwem drugiej seniorki. Tam na skarpetce ofiary było jej DNA. Z tą seniorką podejrzana była powiązana rodzinnie.
Małgorzata R. usłyszała zarzut podwójnego zabójstwa, popełnionego ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Według śledczych, motywem był rabunek, choć wartość skradzionej biżuterii i gotówki nie przekraczała tysiąca złotych.
O tak postawionych zarzutach zdecydowały okoliczności sprawy - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.
Na początku te sprawy się nie łączyły, ale potem, kiedy dostaliśmy więcej danych, ta układanka w całość się ułożyła. Mamy podobny sposób działania, czyli działanie wobec ofiary, którą zna. Jedna z nich była z nią spokrewniona, wykorzystanie wieku, stanu zdrowia - obie panie były schorowane, obie były też nieufne wobec innych - zaskoczenie, działanie w sposób wyjątkowo brutalny
- mówi Wawrzyniak.
82-letnia seniorka zginęła w swoim mieszkaniu na osiedlu Wichrowe Wzgórze w 2012 roku. Rok później została zamordowana 82-latka w domu na Podolanach. Obie się broniły.
Małgorzata R. nie przyznała się do winy. W przypadku jednego z zabójstw winę zrzuciła na nieżyjącego już swojego męża. W przypadku drugiej ofiary twierdzi, że nigdy u niej nie była. Podejrzana trafiła do aresztu. Ostatnio nigdzie nie pracowała, wcześniej zajmowała się sprzątaniem.
Poniżej nagranie udostępnione przez wielkopolską policję.