Sprawca śmiertelnego potrącenia w rękach policji! W momencie zatrzymania był pijany [AKTUALIZACJA]

"Zatrzymaliśmy dwóch mężczyzn" - mówi Łukasz Kędziora z wielkopolskiej policji.

To kierowca w wieku 22 lat oraz jego pasażer, z którym razem podróżował. Pasażer w wieku 27 lat. Na skrzyżowaniu ulic: Żeromskiego i Przybyszewskiego doszło do potrącenia na przejściu dla pieszych mężczyzny w wieku 23 lat. Mężczyzna po przewiezieniu do szpitala zmarł. Natomiast kierujący pojazdem Renault Megane uciekł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy poszkodowanemu

 - mówi Łukasz Kędziora.

Postępowanie w sprawie śmiertelnego wypadku cały czas trwa. Policjanci ustalają między innymi, z jaką prędkością jechał samochód, bo siła uderzania była duża. 23-latek miał liczne obrażenia.

Wśród zarzutów, jakie mogą usłyszeć zatrzymani mężczyźni, jest zarzut nieudzielenia pomocy poszkodowanemu.

AKTUALIZACJA GODZ. 11:25

Sprawca śmiertelnego wypadku w Poznaniu w momencie zatrzymania był pijany. Biegli oceniają teraz jego metabolizm. Mają pomóc w ustaleniu, czy był pod wpływem alkoholu, zabijając przechodnia.

Wczoraj około godziny 19 potrącił ze skutkiem śmiertelnym 23-latka przechodzącego po pasach. "Policjanci ustalili wizerunek mężczyzny i udało im się go odnaleźć" – mówi sierż. sztab. Łukasz Kędziora z wielkopolskiej policji.

Mężczyzna około godziny 24 został zatrzymamy przez policjantów na jednej z ulic na poznańskim Grunwaldzie. Podczas zatrzymania został poddany badaniu na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu, z wynikiem około 2 promili

- mówi Łukasz Kędziora.

Policjanci powołali biegłych do przeprowadzenia badania retrospektywnego. Badanie polega na ocenie metabolizmu sprawcy. Bierze się pod uwagę między innymi jego wagę i wzrost.

Zatrzymany mężczyzna ma 22 lata. Po potrąceniu przechodnia uciekł z miejsca zdarzenia. W momencie wypadku podróżował z 27-letnim pasażerem – także nietrzeźwym w chwili zatrzymania. Obaj trafili do aresztu.

Policjanci cały czas ustalają okoliczności wypadku na poznańskich Jeżycach.