Sprawcy byli tak brutalni, że sąd utajnił proces

Motywem był rabunek. Prokuratura ustaliła, że oskarżeni wiedzieli kim jest Dariusz B., pseudonim Małolat. Mężczyzna pożyczał ludziom pieniądze w poznańskich kasynach.

Oskarżeni działali w sposób zaplanowany, szczególnie okrutny i z premedytacją - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.

Ustaliliśmy, że to była kwestia uzyskania korzyści majątkowych. To zabójstwo ma związek z rozbojem. Zgon nastąpił w wyniku licznych ran zewnętrznych i wewnętrznych, wstrząsu krwotocznego. Sprawcy działali w zamiarze bezpośrednim, szczególnie okrutnie i w wyniku chęci uzyskania korzyści majątkowych ze strony pokrzywdzonego, czyli ewidentny motyw rabunkowy. Mieli świadomość, że mężczyzna ten może posiadać jakieś środki, zabrali mu różne przedmioty do niego należące. To były zegarki i różne kwoty pieniędzy

- mówi Łukasz Wawrzyniak.

Do zabójstwa doszło w czerwcu 2020 roku. Ciało mężczyzny znalazła córka. Oskarżeni mają 31 i 56 lat. Według prokuratury, działali wspólnie i w porozumieniu, już wchodząc do domu ofiary zakładali zabójstwo.

Kamery nagrały jednego z oskarżonych - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.

Jest rzeczywiście nagranie monitoringu, było przedmiotem analizy, przedmiotem kolejnych ekspertyz. Wszystkie elementy tej sprawy zostały starannie zgromadzone. Pani prokurator, która sprawę prowadziła, wykonała szereg czynności dowodowych, eksperymentów procesowych. Posiłkuje się w tej sprawie opiniami biegłych. Jeden ze sprawców został zatrzymany na terenie Królestwa Niderlandów. Oskarżeni byli wielokrotnie przesłuchiwani. Ich postawa procesowa jest taka, że nie przyznają się do winy

- mówi Wawrzyniak.

Według prokuratury, łupem oskarżonych padło ponad 150 tysięcy złotych. Grozi im dożywocie.