"W punkt": offroadowcy niszczą naturę nad Wartą [WIDEO]



Komitet Inicjatywy Obywatelskiej nie zebrał wystarczającej liczby podpisów mieszkańców. Potrzebne ich było 3168, a zebrano 2435.
Organizatorzy referendum chcieli odwołania burmistrza Grzegorza Wiśniewskiego. Zarzucali mu podjęcie szeregu decyzji, które ich zdaniem były niekorzystne dla mieszkańców i budziły wątpliwości co do transparentności działań władz. Główne zarzuty to podwyżka podatków i opłat lokalnych, w tym opłat za wywóz śmieci. Kilkutygodniowe wyłączanie oświetlenia ulicznego w godzinach nocnych, kontrowersyjne decyzje kadrowe, szczególnie powołanie Bartłomieja Ignaszewskiego, radnego z Poznania i lidera Nowoczesnej w Wielkopolsce, na prezesa spółki Wodociągi Śremskie bez przeprowadzenia konkursu.
Na liście pretensji był też brak transparentności i dialogu z mieszkańcami. Podkreślali, że decyzje dotyczące ważnych spraw dla społeczności lokalnej były podejmowane bez odpowiednich konsultacji. W odpowiedzi na te zarzuty, burmistrz Grzegorz Wiśniewski bronił swoich decyzji, twierdząc, że są one podyktowane merytorycznymi przesłankami, a nie względami politycznymi.