"Missisipi" - jedna z dwóch barek-restauracji przycumowanych u brzegu Gwdy w Pile - tkwi na mieliźnie. W niedzielę z nieznanych jeszcze powodów - zaczęła nabierać wody i przechyliła się o 45 stopni. Restauracja w zimie jest nieczynna. Przy zanurzonej częściowo barce gromadzą się mieszkańcy Piły.
/ Fot. Wiesława Pinkowska
Jak powiedział Zbigniew Szukajło ze straży pożarnej w Pile, w akcji ratowniczej barki "Missisipi" uczestniczyło 24 strażaków z państwowych i ochotniczych jednostek. Właściciel statku mieszka poza Piłą i nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.