Działacze partii mówią, że chcą wstrzymać planowane od lipca wzrosty cen energii. Podpisy są zbierane w całym kraju.
"Poselski projekt ustawy, który miał zatrzymywać podwyżki, nie jest procedowany w Sejmie" - mówił dziś na Rynku Łazarskim poseł Szymon Szynkowski vel Sęk.
Propozycja, żeby złożyć obywatelski projekt ustawy może umożliwić, że taki projekt będzie pilnie procedowany. On ma jednak inny charakter, co najmniej sto tysięcy obywateli, którzy podpiszą się pod tym projektem i mamy nadzieję, że ich głos nie zostanie zlekceważony. Procedowanie tego projektu w Sejmie może zatrzymać falę podwyżek
- mówi Szymon Szynkowski vel Sęk.
Przedstawiciel PiS mówił dziś, że podwyżki mają dotknąć wszystkich obywateli.
Mają dotyczyć cen prądu, gazu, wody, opłat za wywóz śmieci. Mają być istotne, w niektórych przypadkach nawet o kilkadziesiąt procent
- stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk.
Polityk chce, by Sejm projektem "Stop podwyżkom" zajął się na początku czerwca.